Rajd Elmot zapoczątkował tegoroczne ściganie się białostockiego kierowcy Bogumiła Klimiuka. Nasz rajdowiec od razu zaczął od wysokiego "C", wygrywając swoją klasę A-5 ( do 1400ccm ). W klasyfikacji generalnej Klimiuk, jadąc z warszawskim pilotem Markiem Kaczmarkiem zajął 40 miejsce.

Na drugim odcinku specjalnym Klimiuk zajął trzecie miejsce.

- Cisnęliśmy na "maxa" od pierwszego metra odcinka specjalnego a jednak wynik na mecie nie był taki, jakiego się spodziewaliśmy. W dalszej części rajdu trzeba było ryzykować jeszcze bardziej - stwierdził po pierwszym odcinku nasz kierowca.

I to ryzyko opłaciło się. Bezbłędna jazda zawodnika Automobilklubu Podlaskiego pozwoliła wypracować przed ostatnim odcinkiem przewagę 7 sekund nad drugim kierowcą.

- Jednak wystarczyło popełnić jeden, mały błąd, obrócić się na śliskiej nawierzchni i mogliśmy łatwo stracić prowadzenie- mówi Klimiuk, reprezentujący w tym rajdzie zespół rajdowy CONSTANS - Centrum Językowe, F7 Pro, Jantom.

Białostocko-warszawska załoga startująca w Nissanie Micra Kit Car, zakończyła ostatnia próbę na drugim miejscu ze stratą 0,5 sekundy.

- Już dawno nie walczyłem o ułamki sekund na każdym odcinku specjalnym.

Przez to zwycięstwo smakuje jeszcze lepiej - stwierdził na mecie Bogumił Klimiuk, dla którego wygrana w Rajdzie Elmot w Świdnicy była drugim z rzędu zwycięstwem w tym klasyku polskich rajdów.

Żródło: Gazeta Współczesna





Copyright © 2005 Bogumił Klimiuk Rally Team.
Wszystkie prawa zastrzeżone.